Spotkanie październikowe
W pierwszy wtorek października, a ostatni (jak na razie) taki piękny, słoneczny, barwny i ciepły członkowie Ogniska Sychar z Rychwałdu spotkali się wpierw na Mszy Św. w Bazylice Mniejszej u Pani Ziemi Żywieckiej, niektórzy dali radę przed mszą uczestniczyć w nabożeństwie różańcowym.
A potem tradycyjnie spotkanie w kawiarence domu rekolekcyjnego przy kawie, herbatce i smakołykach. M.in. zajadaliśmy się pysznym ,,ciastem rocznicowym” Darka, który świętował 31 rocznicę ślubu ze swoją Basią. W imieniu grupy piękne życzenia złożył mu Krzysiek, dziękując za poczęstunek.
Po modlitwie przy dźwiękach Ulinej gitary kilka słów o wspólnocie powiedziała prowadząca spotkanie Iwona – Liderka . Jej wystąpienie skierowana było przede wszystkim do Sławka, który zawitał do nas pierwszy raz, a informacje o ognisku odnalazł w Internecie.
Potem nastąpiło kilka ogłoszeń:
– całonocna Adoracja Najświętszego Sakramentu w Bazylice 15 października. Nasz dyżur tradycyjnie od godz. 20.00 do 22.00 ZAPRASZAMY DO UDZIAŁU;
– planowany wyjazd do Kalwarii Zebrzydowskiej nie dojdzie do skutku z powodu małego zainteresowania:
– zachęcamy do zaangażowania się w prace zespołu ds. obchodów 10-lecia naszego Ogniska. Na kolejnym spotkaniu czekamy na zgłoszenia do zespołu.
W dalszej części, po odczytaniu przez prowadzącą zasad obowiązujących w trakcie dzielenia się, trochę o swojej sytuacji opowiedział Sławek, a świadectwa dali Iwona, Alina, Tadeusz i Darek. Wypowiedzi nawiązywały do analogicznych okresów w życiu tych osób i sytuacji Sławka.
Zasadnicza część spotkania łączyła się z wysłuchaniem konferencji ks. Dominika Chmielewskiego z tegorocznego Marszu dla Życia i Rodzin https://www.youtube.com/watch?v=U02n2c7GvyY
Potem rozgorzała dyskusja. Swoimi przemyśleniami dzielili się w kolejności: Basia, Janek, Ojciec Tomasz, Iwona, Lidka, Krzysiek, Darek i Alina. To były ciekawe i inspirujące wystąpienia.
Na zakończenie tradycyjnie już odbyło się losowanie osób do ,,omodlenia” w najbliższym miesiącu. Odśpiewaliśmy Apel Jasnogórski, przyjęliśmy błogosławieństwo ojca Tomasza, wyskandowaliśmy hasło sycharowskie i po wygaszeniu świec, gdzie ŚWIATŁO CHRYSTUSA POZOSTAŁO W NAS, część osób rozeszła się ze względu na późną porę, a część porządkując, prowadziła dalsze rozmowy.